Sporo wątków w temacie wakacji się pojawiło i w sumie nic dziwnego. Sytuacja jaka jest każdy widzi. Zazwyczaj o tej porze już się planuje i kombinuje gdzie by tu latem pojechać, nawet rezerwacje i przedpłaty już lecą. A teraz? Teraz człowiek wygłupiony.
Podejrzewam, że nie będzie wielkich wyjazdów zagranicznych i wszystko skupi się na kraju. Połowa ludzi pójdzie w góry, druga połowa na plaże.
Ja rozważam dwie opcje. Albo Bory Tucholskie/Kaszuby albo objazdókę samochodem. Dzień tutaj, dzień tam ale z naciskiem na mało znane i nieuczęszczane miejsca. Nie chcę jechać w tłum.
A Wy jakie macie plany i przewidywania? Czy to co mówię ma sens czy tak jak ja pomyśli dwadzieścia tysięcy osób?
----------------------------------------
Skuteczna reklama w sieci
