Uzależnienie od robienia zdjęć?

[lilia]

Mam koleżankę, która ewidentnie uzależniona jest od robienia fotek... Fotka tu, foka tam, w takiej pozycji, fotka jedzenia... Na co dzień może aż tak z tym nie szaleję, że na jakimkolwiek wyjeździe, imprezie, wyjściu na piwo - nie może obyć się bez zdjęcia. I to jest połączone z uzależnieniem o fb i insta - to nie tylko moje zdanie, ale wszystkich wspólnych znajomych. Ona nie widzi problemu. Jak jej pomóc? A przy okazji nam? Bo to jest bardzo męczące i coraz mniej osób chce z nią wyjeżdżać gdzieś...

[Dargomira]

Rozumiem, że staraliście się jej to jakoś wytłumaczyć? Trudna sprawa, bo póki ona nie zrozumie problemu, to niewiele jej może pomóc. Ja bym spróbowała znaleźć i podesłać jej jakieś mądre artykuły na ten temat (nie z Vivy, tylko z jakiejś prasy popularnonaukowej). Może co prawda się obrazić, ale być moze po jakimś czasie zacznie rozmyślać dlaczego traci bliskich...

[Alicja-95]

Moja przyjaciółka miała identyczny problem! U niej dochodziło to, że nigdy nie miała chłopaka/partnera i dobijała ją samotność i trochę żyła tymi mediami społecznościowymi. Oczywiście swoje zdjęcia zawsze obrabiała, żeby wyglądać na nich jeszcze korzystniej... Ale o dziwo sama znalazła taki artykuł o mediach społecznościowych, a że nałożyły jej się inne problemy, to poszła do psychologa i o tym podobno też rozmawiała... Także pomysł z artykułem jest chyba najlepszy.

[Izolda1990]

Polecam Poradnię Salomon z Łodzi - a szczególnie Aleksandrę Domagałę.

[merynos]

Z tego co kiedyś czytałam to każdy rodzaj uzależnienia nie jest dobry. Nawet jeśli dotyczy on robienia zdjęć, bo każde uzależnienie prędzej czy później może przerodzić się w obsesję. Dlatego warto już na samym początku zgłosić się do specjalisty, który poradzi nam jak mamy sobie z tym poradzić. Bardzo dobrych specjalistów znajdziecie w ośrodku terapii uzależnień Nefo. Czasami warto poprosić o pomoc

[bronisława]

W obecnych czasach, gdzie każdy ma przy sobie aparat w telefonie, wiele osób robi mnóstwo zdjęć. To moim zdaniem bardzo dobre, bo tylko w taki sposób można zatrzymać i uwiecznić daną chwilę. Dla mnie jednak najpiękniejszą formą są zdjęcia tradycyjne. Nie te w formie zapisu cyfrowego. Mam sporo albumów w domu, do których można w każdej chwili zajrzeć i powspominać, co często z rodziną robimy. Tutaj https://www.albumyfoto.pl/albumy-dzieciece.html kupowałam ostatnio albumy dziecięce. Robiłam komuś prezent i dodatkiem był właśnie album pełen pięknych wspomnień .

[jaś]

też kiedyś tak miałem. Potem fotografia stała się moim zawodem i teraz namiot do zdjęć 50 cm to mój najlepszy przyjaciel.

Może Was to dziwić ale obecnie najwięcej zleceń dla fotografa to nie sesje komunijne, ślubne(bo przecież pandemia) ale właśnie produktowe - do sklepów online wszelkiego rodzaju. I uzależnienia zniknęło.